
Sri Lanka – Tamilscy Tygrysi, wojna domowa i zamach, który zmienił wszystko #HistoriaWojenNaostrzu
Wojna domowa na Sri Lance – historia Tamilskich Tygrysów i zamachu, który zmienił wszystko
15 czerwca 2006 roku na lokalnej drodze w prowincji Anuradhapura eksplodowały dwie miny Claymore. Ich celem był cywilny autobus – zginęło ponad 60 osób, w tym kobiety i dzieci. To jeden z najkrwawszych ataków w czasie trwającej od 1983 roku wojny domowej na Sri Lance. Choć był to tylko jeden dzień z 26 lat konfliktu, właśnie ten zamach pokazał światu, jak brutalna była ta wojna – i jak łatwo cywile stają się jej ofiarami.
Dlaczego wybuchła wojna domowa na Sri Lance?
Po uzyskaniu niepodległości od Wielkiej Brytanii w 1948 roku Sri Lanka (dawniej Cejlon) mierzyła się z narastającym konfliktem etnicznym. Większość ludności stanowili Syngalezi (buddyści mówiący po syngalesku), ale wpływową mniejszość stanowili Tamilowie (hinduiści, mówiący po tamilsku) – zamieszkujący głównie północ i wschód wyspy.
W latach 50. i 60. wprowadzano prawa marginalizujące Tamilów: ograniczano ich dostęp do szkolnictwa wyższego, zatrudnienia w sektorze publicznym i reprezentacji politycznej. Władze uznały syngaleski za jedyny język urzędowy, ignorując wielowiekową obecność Tamilów na wyspie.
Krwawy Lipiec 1983 – kiedy gniew wywołał wojnę
23 lipca 1983 roku bojownicy LTTE dokonali zasadzki, w której zginęło 13 żołnierzy lankijskich. W odpowiedzi wybuchły zamieszki i pogromy na niespotykaną skalę. W Kolombo i innych miastach tłumy Syngalezów zaczęły mordować Tamilów, podpalać ich domy i sklepy.
Zginęło od 400 do 3000 Tamilów, a dziesiątki tysięcy uciekło z południa wyspy. Rząd nie zdołał powstrzymać przemocy – a część relacji wskazuje, że ją tolerował lub wręcz wspierał.
To wydarzenie przeszło do historii jako „Black July” – Krwawy Lipiec. Dla wielu Tamilów był to punkt bez powrotu. Z nadziei na równość narodziło się przekonanie, że tylko zbrojna walka da im bezpieczeństwo i własne państwo.
LTTE – kim byli Tamilscy Tygrysi?
LTTE (Liberation Tigers of Tamil Eelam) – Tamilskie Tygrysy – powstały w 1976 roku. Na ich czele stanął Velupillai Prabhakaran. Celem było oderwanie północnej i wschodniej części Sri Lanki i utworzenie niepodległego państwa – Tamil Eelam.
Struktura wojskowa LTTE:
- Lądowe Siły Tygrysów – liczyły dziesiątki tysięcy żołnierzy, z własną piechotą, artylerią, inżynierią i zapleczem logistycznym.
- Morskie Tygrysy – elitarna flota szybkich łodzi szturmowych, min morskich i zespołów komandosów. Skutecznie atakowali flotę Sri Lanki.
- Lotnicze Tygrysy – miniaturowe lotnictwo używające samolotów Zlín Z-143. W 2007 roku przeprowadzili nalot na Kolombo, niszcząc część lotniska wojskowego.
LTTE miało też własne sądy, administrację i policję. Werbowali dzieci-żołnierzy, używali kamizelek samobójczych, prowadzili zamachy bombowe – ale też walczyli jak regularna armia. Ich państwo funkcjonowało przez ponad dekadę, kontrolując dużą część wyspy.
Przebieg wojny – cztery fazy konfliktu
1983–1987: narodziny wojny
LTTE rozpoczęło falę zamachów, zasadzki, walkę partyzancką. W 1987 roku pojawiły się siły indyjskie (IPKF) – początkowo jako rozjemcy, szybko stali się wrogiem LTTE. Tygrysy walczyły na dwóch frontach.
1987–1990: wojna z Indiami
Walki z IPKF były krwawe i chaotyczne. W 1990 roku wojska indyjskie opuściły Sri Lankę, uznając misję za nieudaną. LTTE ponownie skupiło się na wojnie z rządem lankijskim.
1990–2002: apogeum przemocy
To najkrwawszy okres wojny. LTTE dokonało skutecznych zamachów na premiera Indii Rajiva Gandhiego (1991) i prezydenta Sri Lanki Premadasę (1993). Przejęli kontrolę nad Jaffną, a ich organizacja funkcjonowała jak de facto państwo.
2002–2006: rozejm i fałszywa nadzieja
W 2002 roku podpisano zawieszenie broni. Norwegowie pośredniczyli w negocjacjach. Przez kilka lat obowiązywał względny spokój, ale LTTE się zbroiło, a rząd wzmocnił ofensywę medialną.
Zamach z 15 czerwca 2006 na autobus w Kebithigollewa uznano za symboliczny koniec rozejmu – po nim konflikt wszedł w ostatnią, brutalną fazę.
Black Tigers – jednostka samobójcza LTTE
LTTE stworzyło też specjalną formację: Black Tigers (Czarne Tygrysy) – elitarną jednostkę zamachowców-samobójców. Ich członkowie byli szkoleni do przeprowadzania ataków na kluczowe cele: konwoje, bazy, polityków i instytucje. Przed każdą misją nosili specjalne czarne uniformy, a często nagrywali pożegnalne oświadczenia.
Black Tigers jako pierwsi na świecie zastosowali kamizelki samobójcze i mieli za sobą dziesiątki „udanych” akcji – zginęli w nich m.in. prezydent Sri Lanki Ranasinghe Premadasa i były premier Indii Rajiv Gandhi. Ich działania wyprzedziły taktyki stosowane później przez organizacje takie jak Hamas czy Al-Kaida.
Członkowie tej formacji byli często młodzi, zindoktrynowani i przedstawiani przez LTTE jako męczennicy. **Dla świata byli symbolem terroru – dla Tamilów: bohaterami narodowymi**.
Finansowanie i wsparcie z zagranicy
- Diaspora tamilska – szczególnie w Kanadzie, Niemczech i Wielkiej Brytanii – zapewniała setki milionów dolarów wsparcia finansowego.
- LTTE prowadziło działalność przestępczą: przemyt broni, fałszywe dokumenty, wymuszenia.
- Utrzymywali kontakty z innymi organizacjami separatystycznymi i ekstremistycznymi na świecie.
LTTE było uważane przez wiele krajów za organizację terrorystyczną, ale w wielu społecznościach tamilskich traktowano ich jak bohaterów narodowych.
Zakończenie wojny – zwycięstwo czy cisza przed kolejną burzą?
W 2009 roku prezydent Mahinda Rajapaksa ogłosił ostateczną ofensywę przeciw LTTE. W maju 2009 roku, po intensywnych walkach, LTTE zostało rozbite, a Prabhakaran zginął.
Choć wojna się skończyła, organizacje międzynarodowe (m.in. ONZ, HRW) zarzuciły rządowi **zbrodnie wojenne** – ostrzał cywilów, masowe przesiedlenia, obozy internowania. Tysiące zaginionych nadal nie zostało odnalezionych.
Sri Lanka dziś – pokój bez pojednania?
Formalnie kraj jest zjednoczony, ale podziały nie zniknęły. Tamilowie domagają się śledztw, reparacji i politycznego uznania. Syngalezi uważają, że wojna się skończyła i trzeba iść dalej.
W ostatnich latach Sri Lanka przechodziła przez potężny kryzys gospodarczy i polityczny. Problemy etniczne nie zniknęły – jedynie przycichły.
Dlaczego warto znać historię wojny na Sri Lance?
To konflikt, który pokazuje, jak marginalizacja i wykluczenie mniejszości może doprowadzić do wojny domowej. Jak powstaje państwo w państwie. I jak brutalna może być partyzancka walka z regularnym wojskiem.
Zamach z 15 czerwca 2006 roku był nie tylko tragedią. Był ostrzeżeniem. Dla świata – że nawet 26-letni rozejm nie wystarczy, jeśli nie ma sprawiedliwości i dialogu.